Jestem niepoprawnie przymocowany do dziewięciorzędowego napędu. Jak bardzo? No mam mały stosik kaset, przerzutek oraz manetek i chociaż kusi mnie aby przejść na gięściej zestawiony napęd to mam jednak nieco ambiwalentny stosunek do takiego upgrejdu.
Nie pomaga fakt, że ostatnio doszedłem do wniosku, że kaseta dla mnie idealna musi mieć conajmniej 12 zębatek, a żaden z dużych producentów nie chce mi zrobić dobrze, i wypuścić napędu z tyloma zębatkami i szosowym rozstawem koronek.
W cenie Sory, albo jeszcze lepiej, Alivio.
W każdym razie. Zapragnąłem ostatnio sprzęgła w przerzutce w rowerze włóczęgowym. Normalnie oczywiście można to osiągnąć za pomocą 9 rzędowej manetki Sram ESP oraz 10 rzędowej przerzutki Shimano w systemie Dyna-Sys.
Tyle, że po pierwsze, nie przepadam za manetkami Srama, osobista preferencja, po drugie włóczęga posiada zamontowane szosowe 9 rzędowe klamkomanetki. Niestety, dopiero w 11 rzędach można, za pomocą pewnych adapterów, pożenić klamkomanetki z przerzutką ze sprzęgłem.
Ale, posiadałem w stercie rowerowych części zwłoki przerzutki Shimano Saint M810. Zaś obok leżała przerzutka Deore RD-M615 z średnim wózkiem i sprzęgłem.
Hmm...
Za pomocą odrobiny przemocy, pilniczka, wiertarki i innych narzędzi tortur powinno się chyba dać zamienić miejscami mocowanie wózka i mechanizmu sprzęgła pomiędzy tymi przerzutkami. Przerzutki mają ten sam skos oraz tę samą geometrię pantografu, różnią się punktami przymocowania linki.
Sprawdźmy zatem czy koncepcja jest słuszna.
Oto nasi pacjenci.
Po pierwsze, trzeba roznitować dolne zawiasy pantografu obu przerzutek. Robimy to za pomocą rozwiertania nitów od strony przeciwnej do głowy sworznia, co pozwoli wybić go od tej strony. Na początek saint – tutaj trzeba rozwertać z jednej strony.
W deore trzeba wiercić od góry dla handlowej części pantografu.
Oraz od spodu dla części technologicznej.
Wsadzamy gwóźdź w wywiercony otwór, kilka strategicznych młotnięć i włala. Sworznie warto sobie zostawić.
Now kiss!
Przypasuje?
Wygląda, że tak, trzeba tylko zeszlifować trochę materiału z tylnego, szerokiego, ramienia pantografu.
Gotowe, czas na montaż. Zawias pomiędzy srebrnym ramieniem pantografu a mechanizmem sprzęgła trzeba zrobić nowy. Szybkie szperanie w furze śrubek pozwoliło mi znaleźć długą śrubę M4 z długim niegwintowanym odcinkiem. Rozwiertałem zatem elementy tak, aby zrobić na nią miejsce. Oryginalne sworznie mają 3.5mm, więc operacja była niezbędna. Ostatecznie wygląda to tak.
Górna część pantografu dostanie jeszcze nowe o-ringi do uszczelnienia.
I gotowe! Oto wersja ostateczna.
Oryginalnie planowałem, iż dorobiona ośka będzie wkręcona w korpus sprzęgła, ale materiał tegoż okazał się zbyt lichy, więc zdecydowałem się na na śrubę przelotową skręconą za pomocą śruby samoblokującej.
Robota skończona. Czy okazało się to sztuką dla sztuki?
Otóż nie. Przerzutka działa idealnie, mimo różnicy ciągu pomiędzy 9 i 10 rzędowym shimano. Jedynie w ramach regulacji musiałem nieco zluzować sprzęgło.