Amortyzacja
(16-10-2011)
Współczesny rower górski jest jednoznacznie już kojarzony z amortyzacją i nawet najprostsze rowery są wyposażane w jakąś formę uginadła. Właściwie to chyba poza szosówkami, częścią trekingów i najtańszym chłamem marketowym amortyzacja jest wszędzie.
Najpowszechniejszym powodem stosowanie amortyzacji, zwłaszcza z przodu, jest zwiększony komfort jazdy. Minimalna ilość skoku widelca, nawet 50mm, jest wystarczająca aby wyrównać nierówności pokroju krawężników, drobnych korzeni czy bruku.
Inne techniczne powody stosowania amortyzacji są już specyficzne do jazdy po bezdrożach.
Kluczowym w tym zastosowaniu jest fakt, iż amortyzacja wygładza oraz minimalizuje ruchy środka masy roweru. Na ludzki język – celem amortyzacji jest umożliwienie przejechania przez przeszkodę tak, aby nie wytracić prędkości i kontroli nad rowerem.
Potrzeba taka wynika z prostego faktu.
Podczas najeżdżania na przeszkodę rower musi się podnieść, tak aby rzeczoną przeszkodę pokonać. Bez amortyzacji trzeba albo na przeszkodę wskoczyć, albo mocno trzymać za kierownicę, bo siła która podniesie rower będzie chciała również skręcić przednie koło. Czasem w dość gwałtowny sposób. W takiej sytuacji amortyzator ugnie się do pewnej wysokości, co spowoduje rozciągnięcie w czasie podnoszenia roweru i w efekcie uspokojenie jego biegu.
Gdybyśmy prześledzili tor ruchu środka masy w rowerze z zawieszeniem i bez niego, to będzie wyraźnie widać, iż w pierwszym przypadku jest on krzywą a w drugim linią łamaną.
Drugim, istotnym zastosowaniem amortyzacji, zwłaszcza w kolarstwie grawitacyjnym, jest pochłanianie energii kinetycznej przy lądowaniu. Albo na ludzkie, amortyzacja wygładza lądowanie z dropa :)
Konkretnie, uginając się, amortyzacja zmagazynuje energię kinetyczną w postaci energii sprężystości elementów ściskanych. Podczas rozprężania tłumiki powrotu zamienią tę energię na ciepło i wsio.
Brak amortyzacji w tych kontekstach jest oczywiście do obejścia, o czym zaświadcza każdy trialowiec. Jednak zaliczenie metrowego spadku na rowerze z dużą ilością skoku jest trywialne, podczas gdy zrobienie tego samego na sztywnym rowerze wymaga jednak posiadania sporych umiejętności.
Ostatnim ważną rolą amortyzacji jest utrzymywanie kół roweru w kontakcie z podłożem. Wynika to z prostego faktu. Skręcać, napędzać czy hamować rower można tylko wtedy, gdy koła pewnie trzymają gruntu. Amortyzacja oczywiście utrzymuje opony w kontakcie z gruntem, więc i ułatwia kontrolę nad rowerem.