Polemika
Fizyka
Kuźnia
Sprzęt
Z warsztatu
O mnie

Koronki 20T i 21T v1

Do wykonania koronek 20 i 21 zębnych zostałem zainspirowany na forum emtb.pl. Koncepcja polegała na tym, iż nasze grube, roztrenowane społeczeństwo :> potrzebuje niższych biegów aby swoje 18 kilowe rowery wtargać pod górę bez schodzenia z siodełka.

Projekt zębatek wyglądał tak:

Zębatki były z założenia jednokierunkowe, wykonane z twardej narzędziowej stali. Początkowo planowałem gotowe zębatki pokrywać azotkiem tytanu, jednak okazało się iż wybrany przeze mnie gatunek stali – NC11LV, odpuszcza się w temperaturze circa 180C podczas gdy temperatura pokrywania TiN wynosi ponad 400C.

Skucha.

Ostatecznie postanowiłem w ramach ochrony przed korozją pokryć koronki warstwą chromu.

Warto tutaj zaznaczyć, iż koronka 20T da się zamontować na mocowaniu 64mm, jednak aby jednak koronka działała prawidłowo potrzeba korbę odpowiednio przygotować. Konkretnie – łańcuch opierając się na zębatce będzie zawadzać o mocowanie zębatki oraz śruby.

Aby problem rozwiązać trzeba zastosować śruby mocujące z mniejszymi łbami, które to zamówiłem u odpowiednich służb wykonane w tytanie :) Tutaj jednak problem jest rozwiązany w połowie. Niestety korba wymaga dodatkowej obróbki w postaci przyfrezowania mocowania małej zębatki. Mniej więcej w taki sposób:

W każdym razie kiedy dostałem surowe zębatki musiałem je przetestować, więc oczywiście, musiałem zacząć od frezowania korby. Która to część poszła … bez problemu. Problemem za to okazało się, iż mieszkałem wtedy we Wrocławiu który jest płaski jak deska, więc niespecjalnie jest gdzie podjeżdżać.

W końcu znalazłem jednak jakieś 2 metry podjazdu i okazało się, iż koronka działa bez problemu. Yay.

W każdym razie założona na korbę zębatka wyglądała tak:

Reszta koronek potem powędrowała do chromowania, z efektem końcowym w postaci:

Generalnie – nieźle :)

Potem jednak wyszło szydło z worka, gdyż wymieniłem zużyty łańcuch.

Zębatka która wcześniej działała bez zająknięcia nagle zaczęła zaciągać jak szalona. Zrzuciłem winę na firmę chromującą i próbowałem zębatki ratować. Bez rezultatu. Rzeczywistości dowiedziałem się jakiś czas później w okolicznościach których niezbyt pamiętam, szczerze mówiąc.

Pamiętacie sprawę: Koronki kasety 33T, 36T, 39T gdzie której przeskakiwał mi łańcuch?

Otóż w obu przypadkach założyłem zbyt małą średnicę rolki łańcucha. Założyłem, że wynosi ona 7.6mm, podczas gdy w rzeczywistości jest to pomiędzy 7.8 a 8mm ( nominalnie 7.77mm ). Czyli fakap był po mojej stronie.

Efekt jest taki, iż nowy łańcuch zakleszczał się na za małych ząbkach.

Lekcja na przyszłość: sprawdź 10 razy.